Kilka faktów o pracy pielęgniarki w Norwegii.

Ostatnio dość dużo się mówi w polskich mediach na temat kryzysu służby zdrowia w Polsce, a dokładniej o braku pielęgniarek i położnych. Często tłumaczy się, że koleżanki po fachu wyjeżdżają w celach zarobkowych za granicę, bo wszędzie dużo lepiej płacą. Jak jest naprawdę?

Prawdą jest, że pielęgniarka w Norwegii zarabia bardzo dobrze, jeśli tę sumę przeliczymy na złotówki. Niestety w porównaniu z innymi zawodami w tym kraju pielęgniarki mają tak naprawdę jedną z niższych pensji. Sytuacja dość podobna do Polski, ale z tą różnicą, że i tak z jednego etatu da się spokojnie żyć.

System pracy pielęgniarki oparty jest na pracy zmianowej. W szpitalach ma się do wyboru między etatem na trzy zmiany  (rano, popołudnie i noc), lub tylko nocnym trybem pracy. W domach opieki pracuje się na dwie zmiany (rano i popołudnie), lub tylko na nocki.

Tygodniowo pielęgniarka pracuje 35,5 godziny. W większości ośrodków służby zdrowia pracuje się co trzeci weekend (czyli sobotę i niedzielę). Jeśli pracuje się na nocki, zaczyna się w piątek i ma się trzy nocki pod rząd.

Biorąc za przykład funkcjonowanie mojego oddziału:

  • ranna zmiana jest od 07.30 do 15:15
  • popołudniowa od 14:30 do 22:30
  • nocna od 22:00 do 08:00.

Każda zmiana ma wystarczająco czasu, żeby przekazać raport o pacjentach.

Często jest tak, że pracujesz popołudnie i następnego dnia masz na rano. W ciągu tygodnia możesz mieć  wszystkie zmiany, co w konsekwencji może doprowadzić do kłopotów ze snem.

Zarobki w tym zawodzie zależne są od przepracowanych lat w zawodzie. Oprócz płacy za godzinę, dostaje się również różne dodatki:

  • nocny- liczony jest od godziny 17.00 do 06.00, w szpitalach wynosi 45% stawki godzinowej, w domach opieki zazwyczaj 56 NOK
  • za weekendy jest ok. 50-55 NOK do każdej godziny pracy
  • za dni świąteczne 133% dodatku do każdej godziny.

Średnio świeżo po studiach zarabia się rocznie ok. 380 000NOK, po czterech latach 391000, po ośmiu 420 000NOK. Są to zarobki brutto.

Tutaj niską wagę przywiązuje się do wykształcenia, tytuł magistra ma bardzo mało pielęgniarek. Bardziej popularna jest specjalizacja, bo po niej ma się większą stawkę godzinową.

Mój oddział chirurgii transplantacyjnej ma miejsce dla 27 pacjentów. Maksymalnego obłożenia chyba nigdy nie było, przynajmniej nie od czasu kiedy ja tam pracuję. Na dziennej zmianie jest nas dwanaście pielegniarek, na popołudniu osiem, na nocce cztery!

W weekend wygląda to trochę inaczej, ale generalnie i tak jest nas dużo na każdej zmianie. My mamy czas dla pacjenta.

26 myśli na temat “Kilka faktów o pracy pielęgniarki w Norwegii.

  1. Hej bardzo fajny blog, dużo można się dowiedzieć, mam takie pytanie czy znasz może agencje openeu? Jak zarabia i gdzie pracują takie pielegniarki zatrudnione przez agencje ?

    Polubienie

    1. O agencji słyszałam, ale niestety wiedzy na ten temat ile piel zarabiaja i gdzie są lokowane ciężko mi powiedzieć. Słyszałam tylko, że gdzieś na północy Norwegii.

      Polubienie

  2. Witaj
    od jakiegoś czasu czytam Twojego bloga, to prawdziwa skarbnica wiedzy dla kogoś planującego wyjazd do pracy, ale nurtuje mnie pytanie. Stawka pielęgnarki jest uzależniona od stażu pracy ale czy jest to całkowity staż pracy (także w Polsce) czy tylko w Norwegii?

    Polubienie

    1. Witaj, dziękuję bardzo za miłe słowa. Staż pracy w Polsce również się liczy do zarobków, a co ciekasze- nie tylko w zawodzie! Więc jeśli ktoś pracował w innych miejscach, nie ważne na jakim stanowisku, ma to liczone do stażu pracy. Moja studentka pracująca w sklepie z odzieżą po uzyskaniu tytułu pięlęgniarki otrzymała pensję z 10-cioletnim stażem.

      Polubienie

      1. Dzien dobry. Pravowalam w Norwgi jako helsefagarbeider przez 5 lat skonczylam szkole w Norwegii . Jednak wrocilismy do Polski . Studiuje pielegniarstwo w Polsce . Mysle o powrocie do Norwgii i pracy jako pilegniarka chcialabym zrobic specjalizacje w Norwgii czy lata przepracowane jako helsefagarbeider beda sie liczyly do wyplaty? Musze przyznac ze w Polsce sporo sie zmienilo jesli chodzi o pielegniarstwo .poziom nauki w Polsce jest naprawde bardzo wysoki. Pielęgniarstwo jest zawodem samodzielnym w Polsce mozemy przedluzac recepty pielegniarka musi umiec osluchiwac pacjenta itd

        Polubienie

        1. Hej, oczywiście te lata pracy, jak i inne jeśli pracowałaś więcej, liczą się do lat pracy. Nie ma znaczenia, gdzie i w jakim zawodzie się pracowało.

          Polubienie

    1. Kasia, oczywiście, że można. Mam pacjentkę, która mając już dorosłe dzieci długo była bezrobotna i postanowiła zostać opiekunką medyczną, po roku pracy jako opiekunka poszła na studia pielęgniarskie i została pielęgniarką mając 54 lata na praktyki z wkłucia. Dziś Iwona mówi że to była dobra decyzja i czasem mogę liczyć na jej pomoc w gabinecie kiedy idę na urlop.

      Polubienie

  3. Witam😊 os dłuższego czasu zastanawiam się nas wyjazdem do Norwegii. Myślę o wyjeździe przez firmę, która uczy języka przed wyjazdem. Tylko nie wiem czy to ma sens czy lepiej uczyć się samemu o na własną rękę wyjechać. Wg nich to można zarobić 22tys zł, mieszkanie od firmy i bilety do domu.
    Proszę w wolnej chwili odpisać czy to w ogóle jest opłacalne. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego 😘

    Polubienie

    1. Witam,
      Wg mnie to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć w moim życiu. Wyjechałam na własną rękę i to zajęło trochę czasu. Wyjazd przez firmę to dobra opcja jednak swoje trzeba tam odpracować i o wielu firmach słyszałam dużo negatywnych opinii. Masz kogoś znajomego w Norwegii zrób to na własną rękę. Te zarobki, które proponują wydają mi się nieco wygórowane… może mają na myśli brutto? Bilety do Polski są zazwyczaj bardzo tanie, z mieszkaniem jest trochę gorzej, ale i to da się ogarnąć. Jeśli kochasz swój zawód to nie trać czasu na zastanawianie się! I w razie pytań pisz😊

      Polubienie

        1. Hej, na kursie miałam książkę „Norsk for helse- og omsorgsarbeidere”. Jak już tutaj zaczęłam pracę w ruch poszła literatura fachowa z pielęgniarstwa itd. Jeśli potrzebujesz materiałów- daj znać.

          Polubienie

          1. Hej! Czy mogłabyś podzielić się materiałami? Bardzo miło czyta się Twoje wpisy, tak jak ktoś wyżej napisał- prawdziwa skarbnica wiedzy!
            Pozdrawiam

            Polubienie

  4. Moniko, bardzo dziękuję za te informacje, bardzo mnie to wszystko ciekawi bo nie ukrywam, kiedyś strasznie się do Norwegii wybierałem, obecnie trochę ten zapał zmalał, ale też zawsze podziwiałem ludzi takich jak choćby Ty, którzy jednak decydowali się na taką zmianę w życiu i stały wyjazd za granicę. Wydaje mi się, że praca w Norwegii dla pielęgniarki to pod wieloma względami to spełnienie zawodowych marzeń. Ja jako pielęgniarz anestezjologiczny też czasami intubuję, ale jednak nie regularnie 😉 Ciekawy blog, dobrze się czyta, będę zaglądał tu tym bardziej, że też chciałbym zwiedzić Singapur i Malezję i w sumie sporą część Azji – dlatego te wpisy również szybko przeczytałem (ja jak na razie tylko Stambuł w Turcji – byłem, mogę wiele opowiedzieć). Nie pozostaje nic innego jak tylko życzyć powodzenia dla Ciebie i rodziny, może jeszcze o coś zapytam tu kiedyś 🙂

    Wszystkiego dobrego !!!

    Polubienie

  5. Witam, mam parę pytań odnośnie pracy w Norwegii.

    1. Czy w Norwegii pracują również pielęgniarze choćby tak rzadko jak w Polsce, czy nie ma ich w ogóle?
    2. Jak wygląda praca pielęgniarki anestezjologicznej na bloku operacyjnym?
    3. Czy można dorabiać w innych miejscach?
    4. Czy po przyjeździe do Norwegii znałaś norweski bardzo dobrze?

    Fajny, przydatny blog, pozdrawiam, pielęgniarz z Polski 😁

    Polubienie

    1. Hej Filip, dziękuję za miłe słowa.

      Specjalizacja anestezjologiczna jest bardzo popularna wśród pielęgniarzy i generalnie w Norwegii spotka się bardzo dużo pielęgniarzy.
      Pielęgniarka anestezjologiczna pracuje bardzo samodzielnie na bloku, i to głównie ona (w towarzystwie drugiej) intubuje pacjenta i odpowiada za narkozę. Lekarz nie zawsze jest obecny, choć w naszym szpitalu, ze względu na cieżkie stany pacjentów, lekarz przychodzi na czas intubacji i ekstubacji.
      Z dorabianiem w innych miejscach nie ma problemu.

      Po przyjeździe do Norwegii znałam język, ale nie za bardzo dobrze więc zaczełam prace w domu opieki. Na pracę w szpitalu trzeba mieć komunikatywny norweski z szerokim słownictwem języka medycznego. W tym zawodzie jest na naprawdę ważne.

      Polubienie

      1. Słyszałem o intubowaniu pacjentów przez pielęgniarki (na porządku dziennym) od anestezjologa z którym pracuję, który pracował dwa lata w Szwecji i nie ukrywam, że jestem pełen podziwu dla nich, bo intubacja intubacji nie równa. A dawki leków do znieczulenia ustala lekarz, czy też pielęgniarka? Jeśli mógłbym jeszcze podpytać, to napisz proszę jaka jest wg Ciebie nawiększa zaleta pracy w Norwegii na bloku w porównaniu z pracą w Polsce, a co jest na niekorzyść w porównaniu do Polski?

        Polubienie

        1. Jeli są problemy z intubacją to zawsze z pomocą jest druga pielęgniarka, anestezjolog po wezwaniu również szybko przychodzi. Dawki leków są standardowe, pielęgniarka samodzielnie może ustawić dawkę lub też w porozumieniu z obecnym lekarzem podaje tyle, ile zleci lekarz.
          Największą zaletą jest to, że wszyscy są tutaj na jednej linii i nie ma mobbingu czy uważania się, że ktoś jest lepszy. Samo to, że do pracy w tej specjalizacji wymagana jest specjalizacja lub tytuł magistra z pielęgniarstwa anestezjologicznego. Bez tego ani rusz. Instrumentariuszki również są po specjalizacji. Zarobki też są dobre i godziny pracy, przynajmniej u mnie w szpitalu. Minusem, choć niekoniecznie jest, że każdy ma obowiązek uczyć osoby na specjalizacji, jeden na jednego. Czasami może to troszeczjkę opóźnić pracę, jednak jest to sprawa tak powszechna, że większosć nie zwraca na to uwagi.

          Polubienie

Dodaj komentarz